-Olivia ! Wstawaj , spóźnisz się !- krzyczał tata stojąc nad moim łóżkiem .
-C- co ?- zapytałam zaspana.- przecież jest sobota . Nie muszę iść do szkoły.
-Taak ale masz występ za godzinę . Zapomniałaś?
-Fuck !- powiedziałam i szybko zakryłam ręką usta, bo tata skarcił mnie wzrokiem za przekleństwo.- Okej już wstaję dzięki że mnie obudziłeś.- podziękowałam ojcu , a ten westchnął i wyszedł z pokoju . Szybko pobiegłam do łazienki, umyłam się , pokręciłam włosy, nałożyłam tylko lekki podkład na twarz i pobiegłam się ubrać. Nie miałam czasu na wybór stroju nałożyłam więc zwykłe rurki i czerwoną bluzę wkładaną przez głowę a do tego vansy. Na krześle leżał gotowy strój na występ . Właściwie to leżały dwa stroje . Jeden do formacji a drugi na moje solo. Własnie jeszcze płyta z muzyką . Ostatni raz sprawdziłam czy wszystko wzięłam , wrzuciłam lokówkę do torebki i zbiegłam na dół. Tata podał mi zapakowaną kanapkę , termos z kawą i klucze do samochodu . Rzadko dawał mi jeździć swoim autem ale wiedział że nie zdążę dojechać autobusem . Zapaliłam silnik i wyjechałam z garażu. Miałam dziesięć minut na dojazd więc postanowiłam pojechać na skróty . W między czasie odpisywałam na sms- y Chrisa , bo pisał do mnie co dwie minuty gdzie jestem. Gdy dotarłam na miejsce , zakluczyłam samochód i w biegu do szatni zaczęłam zdejmować z siebie poszczególne części garderoby, aby szybciej ubrać się w strój sceniczny. Zdążyłam dwie minuty przed czasem jednak kiedy ustawiliśmy się za kurtyną jeden pan oświadczył że będzie małe opóźnienie. Wszyscy zaczęli się rozgrzewać .
-Czemu się spóźniłaś?- zapytał Chris .
-Nie spóźniłam się.- odpowiedziałam.
-No ale powinnaś być dużo wcześniej.
-Tak wiem . Zaspałam . Wczoraj wróciłam z Włoch i odsypiałam spędzone tam dni i nie usłyszałam budzika.
-Jesteś... ah nie ważne - zaśmiał się . - To.. jak tam było ?- dopytywał się.
-Hm . Spoko.
-Spoko ? Tylko tyle?- pytał dalej i wiedziałam na jaki temat zaraz zejdzie ta rozmowa.- Podobno znowu jesteś z Harrym .- ukrywał emocje więc trudno było mi odczytać czy jest zły czy raczej smutny.
-Tak to prawda. Jesteśmy razem . Co do nas...- zaczęłam .
-Przecież nie było żadnych "nas".- prychnął.
-Chris - chciałam powiedzieć mu cokolwiek ale przerwał mi.
-Nie tańczę dzisiaj ale chciałem być z wami, jakoś pomóc wiec idę dać płytkę DJ-owi . Połamania nóg..- powiedział i odszedł po części zły, a po części zraniony.
-Okej ludzie dajmy z siebie wszystko- powiedziała Maya jedna z dziewczyn z naszej grupy .
-Tak jest- odpowiedzieliśmy chórem i wyszliśmy na scenę. Doznałam małego szoku kiedy zobaczyłam, że w pierwszym rzędzie siedzi całe One Direction . Oczywiście była z nimi Kat i to od niej dowiedzieli się o tym występie . Uśmiechnęłam się do loczka i zajęłam swoje miejsce . Gdy tylko usłyszałam muzykę wszyscy zniknęli. Harry, Chris , Kat, chłopcy i reszta widzów. Liczyłam się tylko ja , moja grupa i nasz taniec. Po wszystkim zeszłam ze sceny bardzo szczęśliwa, ponieważ nie pomyliłam się ani razu i byłam zadowolona z wstępu . W szatni czekali na mnie chłopacy wraz z moją przyjaciółką . Harry podbiegł jako pierwszy i pocałował mnie dosyć namiętnie.
-Byłaś niesamowita, cała wasza grupa.. wow- nie potrafił się wysłowić co nie powiem - bawiło mnie. Chyba pierwszy raz widział mnie na scenie . Kiedy się tylko trochę ode mnie odsunął , reszta zespołu zaczęła mi gratulować występu, a Niall powiedział że wszystko nagrał i że chce abym go nauczyła kilku ruchów . Zayn pokazywał mi zdjęcia które zrobił i dopytywał mnie o dziewczynę z grupy- Mayę. Czyżby mulatowi wpadła w oko murzynka ? Fajnie by było . Maya była bardzo miła ale też bardzo szalona.
-Olivia - usłyszałam za sobą znajomy głos. Oczywiście był to Chris . - Po duecie Patricka i Kim wchodzisz z solówką więc lepiej się przebież.
-O kurcze. Dzięki . Słuchajcie musicie iść z powrotem na widownię.. - przeprosiłam znajomych .
-Jasne już idziemy - powiedział Lou i dał mi kopniaka na szczęście.
-Chris zaczekasz na mnie? - zapytałam go .
-Eee... no dobra- zgodził się i usiadł na krzesło.
-Odwróć się .
-Nie pierwszy raz przebierasz się przy mnie .- zaprotestował.
-Napaleniec - zaśmiałam się i rzuciłam w niego sportowym stanikiem .
-Nic nie poradzę- powiedział i także zaczął się śmiać. Przebrałam się i poszliśmy na backstage . Dałam płytkę DJ- owi i wyszłam na scenę. Tak jak poprzednio momentalnie zniknęło wszystko . Zostałam tylko ja ta scena i mój taniec . To był mój pierwszy solowy występ od kiedy zaczęłam uczyć się w nowej szkole . Denerwowałam się , bo miał to być też mój taki mini sprawdzian. Jednak po pierwszej ósemce stres uleciał ze mnie całkowicie . Po wszystkich występach przebrałam się już w zwykłe ciuchy , pożegnałam się ze znajomymi ze szkoły i poszłam szukać chłopaków i Katniss. Czekali na mnie przed wejściem .
-Okej a więc dziewczyny mamy dla was małą niespodziankę- powiedział Lou kiedy w końcu do nich dołączyłam .
-Jaką?- zapytała zaciekawiona Kat. Chłopcy spojrzeli po sobie znacząco i kiedy Styles pokiwał głową Liam dokończył:
-Zabieramy was na rejs naszym jachtem !
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Taki trochę bez sensu rozdział ale nie wyszedł najgorzej więc postanowiłam, że go dodam . Chciałam coś tu napisać i skorzystałam z małej dawki weny. Następny rozdział powinien pojawić się pewnie w następnym tygodniu chyba, że znowu nie będę miała żadnego pomysłu . Komentujcie :) Roni ♥
i wbijajcie tutaj : http://dance-with-life.blog.onet.pl/
Świetny rozdział. Tylko szkoda , że krótki.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.
Zapraszam do mnie:
http://onedirectionismypassion.blogspot.com/
zaaaajebisty ;d
OdpowiedzUsuńGENIALNY !
OdpowiedzUsuńczekam na następny
Zapraszam do mnie : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/
Świetny rozdział:):) czekam na następny
OdpowiedzUsuń